Juzek
tak wrzeszczy,
Az w uszach mi trzeszczy.
(Przepraszam Juzek ale sie musi rymowac.)
Pan Bog mnie chroni,
Bo telefon nie dzwoni. (Przepraszam
telefon. Ale wiersz jest wierszem).
Marysia zadowolona,
Bawi sie w Napoleona. (Przepraszam
Marysiu. Ale tak sie zlozylo.)
Ptaki lataja,
Psy na nich szczekaja. ( Przepraszam
ptaki i psy. To nie bylo nic osobiste.)
Komputer sie zacina,
Cenzuruje i wycina. (Przepraszam
komputer. Ale rym jest rymem.)
Czlowiek jest okrutny,
Uczucia dla rozrzutnych. (Przepraszam
uczucia. Tak wyszlo.)
Julek cicho siedzi,
Nie znalazl odpowiedzi. (
Przeprasza Julku. Ale polecialo rymem.)
Jadwiga wiersz czytala,
I nic nie zrozumiala. (Przepraszam
Jadwiga. Poprostu natchnienie.)
Moj pies uciekl z domu,
I kocha po kryjomu. ( Przepraszam
"po kryjomu". Nie chcialem jawnie.)
Krolowa wielka Pani.
Wskaze i dostanie. (Przepraszam
Krolowa. Ale wpadlas mi do glowy.)
Natan jest znany,
Dwa razy obwieszczany.(Przepraszam
Natanie. Ale trzeci raz nie zaszkodzi.)
Misio w Brukseli,
Bo dzieci tego chcieli. (Przepraszam
dzieci. Chce zeby wiersz byl dlugi.)
Sen jest dla uczciwych,
Bezsennosc dla falszywych.
( Przepraszam uczucia. Znow was wmieszalem.)
Juzek odlaczony,
Ktos zadowolony. ( Przepraszam
Juzku. Ale za mocno wrzeszczales.)
Znowu sie wysralem,
Wiec gowno napisalem. (Przepraszam
gowno. Tylko sie nie mscij i smierdz rowno.)
© All rights reserved
by Azymut |